Od 2008 roku pracuję online

Wiesz, która strona była najtrudniejsza do napisania w książce?

Podziękowania.

To właśnie uczucie wdzięczności sprawiło, że zaczęłam pisać ksiązżkę. Cały czas towarzyszyło mi ono podczas pisania tej pracy, dając natchnienie i motywację, pomimo przeszkód, na jakie natrafiałam w trakcie jej opracowywania, a których nie byłam w stanie przewidzieć. Podziękowania są dla mnie tak ważne, że w zasadzie powinny znaleźć się na okładce.

Cały czas jednak dochodziły i dochodzą kolejne osoby, którym chcę podziękować za wsparcie. Jeszcze trochę i w ogóle stracę rachubę.

Dziękuję wszelkim pasjonatom za możliwość wspólnego spędzania czasu. Wasz zapał sprawił, że zapragnęłam zgłębiać temat pasji i przyczynił się do odnalezienia pasji w sobie.

Ponadto chcę podziękować wszystkim, którzy przez lata zwracali się do mnie po różne porady, wsparcie zawodowe lub dzielili się swoimi historiami sukcesu i wyzwaniami, z jakimi musieli się zmierzyć. To dzięki tym tysiącom interakcji narodził się i rozwinął pomysł na tę książkę.

Dziękuję bardzo osobom, które dzieliły się ze mną swoimi pisarskimi marzeniami, co podsyciło jeszcze bardziej moje, zaczynając od osób, które marzą o wydaniu własnej książki po te, które już ją napisały, ale wciąż pragną czegoś więcej. Dziękuję m.in.: Margaret Zukowska za obopólną rewizję pomysłów na książki – trzymam teraz kciuki za Twoją!

Dziękuję też osobom z branży pisarskiej, z którymi zetknęłam się przez te lata, a które wyraziły chęć i gotowość odpowiedzenia na moje pytania, w tym: Monika Czaplicka, Krzysia Bezubik, Marta Kaim i Kamila Kruk. Szczególne podziękowania kieruję do Dariusz Kalbarczyk, który zaproponował mi wydanie wspólnej książki. Dzięki temu zrozumiałam, jestem już gotowa do wydania własnej. Dziękuję również członkom mastermindu „ZenBiz”, a w szczególności wydaw- com – Kamilowi Ziegler z „SierraMadre” oraz Magdalenie Cichraskiej z „Textera” za utwierdzenie w przekonaniu, że w razie czego mam kogo poprosić o wsparcie wydawnicze. Dziękuję też Joannie Baranowskiej za końcową konsultację i mojej grupie mastermindowej Moja książka z Marcin Osman i Kamila Kruk na czele.

Szczególne podziękowania kieruję do mojego całego zespołu wydawniczego, w tym do: Zbigniew J. Sienkiewicz za czuwanie nad wizualną stroną książki, konsultacje, projekt okładki oraz wyprodukowanie „poduszki do marzeń i płaczu” na czas pisania, która była dla mnie nieustannym oparciem, Dominika Dzikowska za pomysł na zdjęcie na stronę tytułową – swoją drogą kto by przypuszczał, że to spontaniczne ujęcie stanie się materiałem na okładkę, dr Krystyna Bezubik za wspólne rozmowy, nim jeszcze zaczęłam pisać oraz za redakcję. Katarzyna Pelczarska-Mikorska za szybką drugą redakcję i korektę, Andrzejowi Kierzowskiemu za skład i czuwanie nad bezpiecznym łamaniem standardów.

Dziękuję też Sylwii Grzyb za udział w korekcie technicznej oraz Hubertowii i Igorowi za wsparcie w przygotowaniu do druku okładki. Z kolei Katarzynie Kosiba, Krysia W. jak i moim znajomym udzielającym się na Facebooku dziękuję za konsultację okładki, pomocne komentarze, trzymanie kciuków i polubienia.

Dziękuję Jackowi, który jako reprezentant wykształconego i doświadczonego pokolenia czytał wstępne wersje książki i przypominał mi o ważnych rzeczach. Dziękuję też Michal Marcinkowski za czas poświęcony na analizę jego kariery i wstępne przeglądy książki przed publikacją.

Szczególnie dziękuję Jeremiaszkowi za wytrwałość, trzymanie kciuków i dodawanie mi motywacji poprzez napisanie w tym samym czasie trzech książek tuż przy moim boku.

Ta książka nie powstałaby jednak, gdyby nie szereg osób, które zapragnęły ją przeczytać, zanim jeszcze ukazała się drukiem. Szczególnie dziękuję Z. za kupienie pierwszego i najdroższego egzemplarza. Po pięciokroć dziękuję Krystynie W., która stała się moim nieformalnym dystrybutorem. Po dwakroć dziękuję Jurkowi za wspieranie mnie – jak zwykle – w realizacji dobrych pomysłów.

A ponadto dziękuję: Oksanie, Karolinie, Monice, Jarkowi, Marcinowi, Ewelinie, Bartoszowi, Agnieszce, Jackowi Ziębie, Jacek Zawadzkiemu, Bogusławoi, Tomaszowi Kolinko, Szymonowi S., Piotrowi, Vladowi Lykhota, Oldze, Mariuszowi Jeznach, Julii Glen, Radkowi, Dariuszowi, Robertowi, Pawłowi, Elizie Żywicka, Marii Sochackiej, Annie Czechowskiej i Annie PS, Kamilli i Kamili oraz Annie US, Lechowi, Renacie, Aleksandrze, Arturowi K., Klaudii W. Markowi, Joannie, Michałowi, Zygmuntowi, Andrzejowi, Beacie M., Dominikowi B., Annie G., Monice D., Małgorzacie M.B., Małgorzacie B., Magdalene Marcjaniak, Krzysztofowi Bogacz, Marzenie, Szymonowi B., Maciejowi M..

Jestem Wam wszystkim ogromnie wdzięczna, że uwierzyliście i zaufaliście, że dam radę wydać tę książkę i to w tak krótkim czasie.

Dziękuję też osobom, które wyrażały swój entuzjazm i dawały mi wsparcie na każdym etapie jej tworzenia.

Dziękuję!

Iza

PS: Książka już jest już w moim magazynie!:) Teraz czekają mnie dalsze działania wydawnicze, rozbudowa sklepu, „zatowarowanie”. No i powoli szykuje się wieczór autorski. Can’t wait!

PPS: Jeśli jeszcze nie masz egzemplarza, a chcesz, to daj znaka tutaj www.pasjatozamalo.pl

Można go dostać jeszcze w przedpremierze „spod lady” ze specjalnymi bonusami od autorki.