Właśnie wróciłam do pracy po kolejnym wakacyjnym wyjeździe. Przede mną jeszcze jedno spowolnienie na przełomie sierpnia i września z powodu powrotu do szkoły latorośli oraz wyjazdów pozostałych opiekunów.
W taki wakacyjny czas szczególnie doceniam niezależną formę pracy. Dzięki niej mogę sobie pozwolić na tyle urlopu ile chcę i kiedy chcę. Mogę pracować z dowolnego miejsca na Ziemi. Być do dyspozycji kiedy moje dziecko mnie potrzebuje. To jest moja praca marzeń, bo dzięki niej mogę wieść życie jakie chcę.
Co jest dla Ciebie pracą marzeń? Jaka praca pozwoli Ci wieść wymarzony styl życia?
Takie częste urlopowanie i łączenie pracy z byciem pełnoetatowym rodzicem ma jednak też szczerze mówiąc swoje negatywne strony. Mimo, że uwielbiam swoją pracę, to czasami zwyczajnie ciężko się przestawić z urlopu na pracę, czy z bycia mamą na bycie tzw. bizneswoman. Zmienia się przecież nagle otoczenie. Zmienia się rozkład dnia. Zmieniają się też wymagania i cele sytuacyjne.
Nie bez powodu mówi się zresztą, że urlopu potrzebuje najbardziej ten kto właśnie z niego wrócił. Założę się, że i Ty masz do czynienia z tego typu wyzwaniami. Nawet jeśli nie masz teraz urlopu, to odciągają Cię z pewnością co rusz opowieści z urlopów kolegów, piękne zdjęcia na Facebooku czy choćby promienie słoneczne w drodze do pracy.
Jak więc się zmotywować do pracy w sezonie wakacyjnym?
Jedna z najprostszych technik polega na tym, by po prostu zacząć pracować. Wiadomo na początku może się nie chcieć. Tak jak ciężko oderwać od biurka przed urlopem, tak samo ciężko bywa się oderwać od wakacji.
Im jednak szybciej zaczniesz pracować, tym szybciej się wkręcisz i poczujesz znowu frajdę w pracy. Znawcy wchodzenia w stan flow (uskrzydlenia podczas wykonywania czynności) twierdzą, że czasami zmobilizowanie się do czegoś wystarcza, by wyzwolić ten cudowny stan. To zresztą tak jak z tworzeniem np. pisaniem książek. Jeśli będziesz siadać codziennie przed „maszyną do pisania” i po prostu pisać, to natchnienie w końcu przyjdzie. Tak samo z pracą, jeśli stawiasz się na stanowisku i wykonujesz obowiązki, to w końcu niepostrzeżenie zaczynasz angażować się w pracę i dostajesz upragnione rezultaty.
Tak więc dziś zastosowałam powyższą technikę zarówno co do pracy, jak i pisania:) Już prawie nie tęsknię za kojącym szumem wiatru nad jeziorem. Pocieszam się też, że w utrzymaniu dobrego samopoczucia w pracy jest ważne, żeby dać sobie oddech po wszystkim. Jak głoszą badacze, odpoczynek i kontakt z naturą jest warunkiem wyjścia i ponownego wejścia we flow. Także cieszę się już na kolejne spowolnienie po powrocie mojego synka od babci. Polecam Ci również koniecznie zaplanuj sobie po takim pracowitym dniu czy tygodniu jakąś nagrodę na łonie natury. Więcej o wyzwalaniu flow w pracy możesz przeczytać tutaj.
Ważna sprawa, jeśli przeżywasz w pracy ciągły marazm, frustrację albo inne trudne sytuacje czy wręcz boleści, to powyższa technika jak i urlop niestety niekoniecznie pomogą. Przeczytaj więcej o niewygodnych powrotach do pracy tutaj. Poza tym, to co na pewno może pomóc, to zdobycie właściwej dla Ciebie pracy, która do minimum zminimalizuje niewygody.
Miłej i pełnej natchnienia pracy!
Pozdrawiam,
Iza
Izabella M. Wojtaszek, Career Designer & Trener biznesu i zdobywania pracy
Pomagam stworzyć WYMARZONE ŻYCIE zawodowe
www.PracaNaWymiar.pl – Spełnienie, Rozwój, Pieniądze
PS: Widzisz wartość w poście? Udostępnij
Najnowsze komentarze