Pracuję intensywnie od ósmej i muszę przyznać, że o trzynastej zaczyna mi często brakować energii. Szczególnie że mam tendencję do wkręcania się na maksa w pracę i przegapiania przerw.
No ale kończenie pracy o pierwszej, nawet w pracy bez przerw, wydaje mi się przedwczesne. Tym bardziej że dopiero miałam długi weekend i jest jeszcze tyle rzeczy do zrobienia. Następnym razem spróbuję wymuszać wcześniej przerwy przez tykający minutnik. Ale co zrobić dziś!? Jak się zregenerować podczas pracy?
Miewasz momenty spadku energii? Z przepracowania? Niedospania? Ze zmęczenia materiału? Jak sobie radzisz w takich sytuacjach?
Dziś postanowiłam zastosować drzemkę mocy – technikę, którą zasłyszałam od Jacka Santorskiego. Znasz tę metodę?
To, co potrzeba to:
- zaciszne miejsce
- kanapa lub poduszka (coś miękkiego do spania na biurku:))
- filiżanka ulubionej świeżo parzonej aromatycznej kawy
- 20 minut przerwy
Parzysz kawę, wypijasz, kładziesz się spać. Za 20-minut obudzisz się jak nowo narodzony. Sprawdzone!
Daj znać w komentarzach poniżej w poście na blogu, jak Ci się sprawdziła ta metoda.
No i koniecznie napisz, jaką inną metodę polecasz na zmęczenie w pracy po weekendzie😉
Tak!
Metoda powrót nap zawsze na mnie działa dobrze i regenerująco u w domu i w pracy! Udowodniono to naukowo, że taka krótka drzemka bardzo dodaje energii i mózg działa lepiej! 🙂
Niestety nie zawsze mam możliwość znalezienia zacisznego miejsca bez przeszkadzaczy i przeszkadzajek! 🙂
Dzięki za podzielenie się. Tak się właśnie zastanawiałam, czy niektórzy nie będą mieli tego typu przeszkód. Próbowałaś słuchawek albo innych stoperów do uszu?;)
20-minutowa drzemka regeneracyjna rzeczywiście jest sprawdzonym pomysłem, ale nie zawsze jest możliwa. Często nie ma ku temu warunków, możliwości itp. Dobrym rozwiązaniem jest pamiętanie o zasadach bhp. Jeśli pracujemy przy komputerze, to nasz mózg i oczy, będą nam wdzięczne za 5-minutowe przerwy od ekranu co godzinę. Polecam! 🙂
Dobry pomysł!:) Dzięki za podzielnie się.