Od 2008 roku pracuję online

Po pierwszej części postu pt. „Moda na rzucanie pracy” mogliśmy przeczytać m.in. opinię Michała S.:

„(…) wśród moich znajomych i rodziny 90% osób to przedsiębiorcy (…)”  Michał zastanawia się, czy inni też tak mają?

Są dwa główne czynniki, które sprawiły, iż możemy przyjąć za pewnik, że każdy z nas, ma wśród znajomych świeżo upieczonych przedsiębiorców:

  1. Rząd obrał taktykę nie przeszkadzania (bardziej niż ma to już miejsce) kiełkującym firmom.
  2. Praca etatowa jest trudniej dostępna. 
  3. Firmom opłaca się zatrudnić na działalność, bardziej niż na etat i „dostajemy propozycje nie do odrzucenia”

I tak szerzy się „przaśna polska przedsiębiorczość” (jak słomiany zapał do zakładania firm ujął ostatnio Jacek Zawadzki z Onet Biznes na swoim blogu).

Przaśni czy nie, wcześniej czy później jako przedsiębiorcy napotkamy problem dołka.

Jak to zwykle bywa w takiej sytuacji czujemy pokusę powrotu na etat. W końcu, „trawa jest zawsze bardziej zielona po drugiej stronie płotu”.

Po drugiej stronie płotu są osoby na etacie, które kiedyś zawierzyły innym i dały się zatrudnić. Spowolnienie w firmie oraz widok odchodzących z pracy kolegów i koleżanek zmusiło ich jednak do realistycznej oceny własnej sytuacji. Zmierzenia się z wyobrażeniem, co będzie jak ja będę musieć odejść sprawiło, że praktycznie każdy przygotowuje „plan awaryjny”.

Są tacy, którzy odkopują dawne marzenia, inni nadrabiają zaległości edukacyjne, kolejni grają w totolotka, ktoś oszczędza, a inni odświeżają CV.
„(…) są też i tacy, którzy w kontekście (…) niepewności pracy “na cudzym”, wolą wziąć sprawy w swoje ręce.” jak komentuje mój post Lech z Progressblog.
Biorąc pod uwagę kryzys, dla niektórych, może to brzmieć jak szaleństwo, ale takie rzeczy jak rzucanie pracy się jednak zdarzają.
Tak było w przypadku Gosi, która do niedawna miała i etat, i biznes. Wydawało by się, trudno o bardziej idealną sytuację – mieć pensję, a po godzinach rozwijać wymarzony biznes. Gosia mówi jednak, że z czasem zaczęła się czuć jakby pracowała na dwóch etatach. Musiała więc coś z tym zrobić. Podjęła więc kroki, by być bizneswoman w pełnym wymiarze czasu. Gosia obecnie prowadzi salon z pianinami cyfrowymi – Elpiano.

Za tydzień będziecie mogli przeczytać więcej o przypadku Gosi – o tym co nią kierowało, i jak sobie radzi. Edit – Wywiad z Gosią jest tu.

Będzie to c.d. blogonoweli  p.t. Moda na rzucanie pracy

Powiązane wpisy:

Moda na rzucanie pracy (1)

Moda na rzucanie pracy (2) (Boom na zakładanie firm)

Moda na rzucanie pracy (3) (Założenie firmy – plusy i minusy)

Moda na rzucanie pracy (4) (Case M.Michałowskiej)

Poprzedni post

Następny post