Od 2008 roku pracuję online

Co robić w czasie epidemii? W co inwestować choćby czas, a w co nie?

Oczywiście dbaj o zdrowie fizyczne jak i dobrostan psychiczny. Inwestuj w to czas jak i pieniądze. Poza tym inwestuj w pracę online. Ponadto w to co naprawdę jest efektywne, a nie jest „plastrem” na lęk.

Kryzys minie, ale faktem jest, że wszystko zmierza do dygitalizacji. Dzieje się tak od lat. Pandemia to tylko przyśpiesza.

Dlatego przemyśl nie tylko jak to przetrwać, ale jak wykorzystać tę sytuację do olbrzymiego skoku rozwojowego, który nastąpi w świecie pracy.

Owszem będzie duże przetasowanie na rynku, dużo zmian. Jednak jak wiemy nie od dziś – technologia to przyszłość. I teraz wszyscy możemy tego doświadczyć.

Nie znaczy to, że musisz od razu przekwalifikować się na programistę. Choć możesz jeśli chcesz.

Wbrew temu co nam się na pierwszy rzut oka wydaje, to wiele prac można z sukcesem wykonywać online. Nawet prowadzić fitnes.

Najpierw jednak trzeba zanalizować:

  • jakie masz już zasoby,
  • do czego masz pasje, do czego kompetencje, talent; jakie masz mocne strony,
  • i jak to się może przydać na obecnym rynku.

Następnie trzeba zacząć zdobywać tą odpowiednią pracę, zlecenia czy klientów najbardziej sprawdzonymi sposobami online. Może musisz się tego nauczyć.

I tak można, warto czy wręcz trzeba się z tym zmierzyć teraz. I można to spokojnie zrobić nawet z domu bez wychodzenia.

Skąd ta pewność?

To właśnie liczne kryzysy w moim życiu sprawiły, że od lat działam online.

Rok odcięcia od życia z powodu ciężkiej choroby i konieczność rezygnacji z pracy.

Zwolnienia z pracy w trakcie kryzysu w 2008 r.

Przymus leżenia w trakcie ciąży i równoczesna potrzeba zarabiania.

To tylko niektóre punkty przełomowe, które sprawiły, że wiele lat temu zaczęłam działać online.

Z każdym kryzysem przenosiłam się bardziej do Internetu.

I od lat w 99% pracuję zdalnie.

Nie było to łatwe. Nie było nawet tak sprzyjających warunków do pracy online jak teraz. Tysiące razy słyszałam, że się nie da. Że szkolenia z tworzenia i zdobywania pracy marzeń czy coaching kariery, to tylko ma sens na żywo.

A dziś słyszę

„Ty to masz dobrze!”.

Wygląda, że warto być przodownikiem i przedzierać się przez gąszcz obaw i obiekcji. Też myśl przyszłościowo!

Kryzys to szansa na odrodzenie się na nowo. Szansa na pozbycie się tego co uwiera od dawna. Szansa na rozpoczęcie nowych wyzwań nastawionych na jeszcze większy sukces.

Trzymam kciuki za Ciebie! Jeśli potrzebujesz więcej wsparcia, to dawaj znać. Pisz w komentarzu (czytam i odpowiadam na nie osobiście) lub skorzystaj ze wsparcia na wymiar z mojej strony.

Iza