Od pandemii obserwuję, że nasiliło się proszenie innych o pracę. Moim zdaniem, to błąd, który zamiast przyciągać pracodawców – może odpychać.
Rozumiem, że łapiemy się czego się da. Zwłaszcza kiedy nasza obecna praca nas wykańcza lub nagle nie mamy pracy, pieniędzy. Bywa też tak, że chcemy spróbować szukania pracy przez networking i myślimy, że wtedy trzeba prosić o zatrudnienie.
Chcę Ci jednak zaproponować podejście, które może sprawić, że to inni będą prosić Ciebie żebyś dla nich pracował. Ta metoda, to kwintesencja przedsiębiorczości – sprawdza się również w zdobywaniu zleceń czy klientów. Zobacz w wideo…
Ponadto zapraszam Cię na webinar: 3 rzeczy, które możesz zrobić dziś, by dostać zaproszenia na rozmowy kwalifikacyjne do pracy marzeń w przyszłym tygodniu. Zapisy i więcej informacji w linku.
Transkrypt:
Prosisz innych o pracę? Nie rób tego! Przestań! To może Ci bardziej zaszkodzić niż pomóc. Zamiast tego w tym wideo opowiem Ci o 3 rzeczach, które możesz zrobić, żeby przestać prosić o pracę, a żeby to inni prosili Ciebie, żebyś dla nich pracował. Fajnie by było? Zatem zapraszam do oglądania.
Pierwsza, najważniejsza rzecz. Musisz przestać błagać, a zacząć pomagać, diametralnie zmienić Twoje nastawienie. Ja wiem, łatwiej powiedzieć niż zrobić, zwłaszcza jeżeli potrzebujemy pilnie pracy, pieniędzy. Także żeby się zdystansować posłużmy się przykładem. Zdesperowana, stara panna, która pilnie szuka męża. Gdzieś słyszałam i to nie raz, że takie nastawienie, zamiast przyciągać, sprawia, że raczej odpychamy potencjalnych kandydatów i podobnie jest w szukaniu pracy. To nie jest atrakcyjne. Desperację czuć na kilometr, także warto zmienić nastawienie z bycia takim petentem, klientem na bycie partnerem, współpracownikiem czy wartościowym pracownikiem. Błaganie, płaszczenie się to tak na prawdę nie buduje dobrych relacji ani na teraz, ani na przyszłość. Większość rekrutacji nie jest prowadzona dla celów charytatywnych, a po to by osiągnąć pewnego rodzaju cele organizacji. Właśnie dlatego korzystniejsze jest skupienie się na tym co możesz dać komuś wartościowego, żeby rozwiązać czyjś problem, a nie tylko skupiać się na tym co ty chcesz uzyskać. I nie zrozum mnie źle. Wynagrodzenie i wszelkie benefity związane z pracą są bardzo ważne. Bez tego nie byłoby mowy o pracy tylko byłby to wolontariat. Najpierw to co jest najważniejsze i kluczowe to jest to, żeby komuś pomóc rozwiązać jego problem, jego wyzwania, osiągnąć jego cele czy marzenia, a dopiero później jak widzimy, że jest nam razem po drodze no to możemy skupić się na tym, okej, to co Ty możesz z tego dostać. To co teraz powiem być może Cię zaszokuje, będzie brutalne, ale czuję się w obowiązku powiedzieć ci prawdę. Większość ludzi nie obchodzisz Ty. Tak samo jak i Ciebie nie obchodzę ja. To co nas wszystkich obchodzi to nasze własne problemy, nasze własne wyzwania, nasze własne marzenia i tak samo jest w rekrutacji. Gdy potrzebujemy pilnie pracy to nie raz martwimy się, nie śpimy po nocach, a wiesz co wtedy robi pracodawca? On nie śpi po nocach i martwi się jak to będzie z jego firmą, czy sobie da radę. Dlatego zamiast skupiać się na sobie, na swoich własnych problemach to lepiej skupić się na tym co nurtuje Twojego potencjalnego pracodawcę, co sprawia, że on nie może spać po nocach, o czym on marzy. I z takiego poziomu łatwiej sobie otworzyć drzwi, łatwiej się skomunikować i jeżeli będziesz móc rozwiązać czyjś problem, pomóc komuś osiągnąć marzenia, w ogóle osiągnąć czy szybciej i łatwiej, to automatycznie ktoś będzie chętniej z Tobą rozmawiał.
Krok nr 2. To jest nie skupiaj się na sobie tylko skup się na odbiorcy i wsłuchaj się w jego potrzebę. Jak to zrobić? Moja klientka miała problem z zębem i poszła do zaprzyjaźnionej dentystki. Ponieważ nie mogła mówić, no to cóż, słuchała. Fakt, że dentystka miała słuchacza sprawiło, że mogła się wyżalić, tym bardziej, że były to koleżanki, więc opowiadała jej o wszystkich problemach jakie ma w swoim gabinecie, że uwielbia obsługiwać klientów, leczyć zęby, zainwestowała dużo w gabinet, ale nie jest w stanie go rozwijać, zatrudnić kolejnych ludzi, zrobić marketing, nie lubi tej całej otoczki związanej z zarządzaniem, z marketingiem, itd. itd. i żaliła się, żaliła, żaliła, a moja klientka nie mając wyboru – słuchała. W końcu, wreszcie. Wiesz co się stało potem? Kiedy już została uwolniona i mogła przemówić to powiedziała tak.”Słuchaj, wiesz co, bo przecież ja jestem biznes development managerem i ja mogłam ci pomóc, przecież pomagałam już wielu gabinetom dentystycznym, byłam w stanie rozwinąć ich działalność do takiego, takiego poziomu i takich obrotów, skoro ty tego nie lubisz, nie masz do tego serca to może ja ci pomogę, ja to zrobię za ciebie, jesteśmy w stanie w takim i w takim tempie rozwinąć twój gabinet, a ty będziesz mogła się skupić na tym co lubisz najbardziej, co chcesz robić.” Wiesz co powiedziała dentystka? „Że też ja na to nie wpadłam! Genialne! Proszę, proszę pomóż mi! Kiedy możesz zacząć? Zaczynajmy już zaraz, już teraz! Kiedy możesz? Kiedy możesz?” I to jest właśnie przykład na to jak z proszenia, płaszczenia skupiamy się na pomaganiu, rozwiązywaniu czyiś problemów i inni zaczynają nas prosić o współpracę. Magia? Nie, psychologia. Ten krok polega na tym, żeby się faktycznie wsłuchać czego ktoś chce. Możesz sobie pomyśleć „dobra, ale ja nie mam znajomej dentystki ani znajomego pracodawcy, któremu mogę pomóc”. Ja bym sprawdziła wśród Twoich znajomych czy na pewno nie ma takich osób, ale oczywiście może się zdarzyć, że nie ma, że Twoi znajomi robią coś zupełnie innego, nie w tej działce, w której Ty chcesz pracować. Nic straconego. To co możesz zrobić to bezpośrednie podejście do organizacji, tzw. bezpośrednie „podejście na zimno”. I tutaj te same narzędzia działają. Musisz po prostu zrobić research, dowiedzieć się co komuś sprawia kłopot, co sprawia, że nie może spać po nocach, co go nurtuje, o czym marzy, czyli robisz research i sporo jesteś w stanie się dowiedzieć ze stron internetowych, z mediów społecznościowych, z artykułów branżowych, z różnego rodzaju źródeł, od, nawet, klientów danej organizacji, od pracowników. Oczywiście możesz też zadzwonić do właścicieli danych firm i ich zapytać. Dzięki mediom społecznościowym możemy się naprawdę dowiedzieć wiele i dotrzeć do tych ludzi. No i teraz zrobiłabym research nim zaangażuje kogokolwiek, zwłaszcza osoby władne mnie zatrudnić. Kolejny krok to są wywiady informacyjne. Jeżeli nie jestem w stanie wydedukować różnych rzeczy z publicznych informacji to po prostu robię wywiady. Tutaj już troszkę Ci dałam podpowiedzi. Byli, obecni pracownicy, którzy powiedzą ci o trupach w szafie, obecni będą zachwyceni. Ty to dzielisz przez dwa i przez siebie, i to, że komuś coś nie pasowało to nie znaczy, że Ty tego problemu nie możesz rozwiązać i nie będziesz w tym genialny. Także słuchasz i rozmawiasz z wszystkimi, i na koniec możesz też zadzwonić do osoby, która może Cię zatrudnić. Nawet wskazane, żeby do niej zadzwonić, ale mając już research i wywiady informacyjne możesz wstępnie przygotować sobie zarys swojej propozycji, żeby już wiedzieć mniej więcej z czym dzwonisz. Być może będzie Ci brakować danych, więc konieczne będzie, np. spotkanie i tutaj możesz je zaproponować, ale pewien zarys, graf tej współpracy już możesz mieć, więc dzwonisz i proponujesz. Ta-dam! Krok drugi za nami. Wsłuchaliśmy się, zrobiliśmy research, wywiady i to nas doprowadziło do trzeciego kroku, do zaproponowania Twojego rozwiązania. Tutaj jest wiele różnych technik. Musisz po prostu przekonać do siebie danego pracodawcę i może ci w tym pomóc aplikacja, taka tradycyjna, CV, list motywacyjny czy e-mail motywacyjny. W takiej sytuacji bym to wszystko szyła na wymiar pod potrzeby danego pracodawcy, pod jego wyzwania, pod jego marzenia. Nie wyświechtany jeden list, jedno CV bardzo ogólnikowe, tylko stare datowane pod to jak możesz pomóc tej specyficznej organizacji, temu specyficznemu pracodawcy. Tych narzędzi jest więcej. Może Ci się uda od razu spotkać z daną osobą. Wiem, że to jest możliwe. Moi klienci niejednokrotnie tak robili, że po prostu dzwoniąc ktoś mówił: „no dobra, to jak pani może pomóc?” „Mogę zrobić to i to.” „Proszę bardzo, jutro przyjdź na spotkanie.” Tutaj będą różne ścieżki. Może musisz przygotować pewnego rodzaju prezentację. Różne są narzędzia. Generalnie clue, esencja jest jedna. Musisz przekonać danego pracodawcę nie tyle do siebie, tak nie skupiamy się na Tobie, tylko na tym jak Ty możesz mu pomóc rozwiązać dany problem, wyzwanie, jak sprawić, że on szybciej będzie miał ten upragniony rezultat. Tutaj jest bardzo dużo niuansów, dlatego mam dla Ciebie specjalną propozycję. Zapraszam Cię na webinar, na spotkanie przez internet, w którym porozmawiamy o tych różnych niuansach, co dalej trzeba zrobić, na jakie rzeczy trzeba zwrócić uwagę. No, bo nie sposób jest opowiedzieć Ci o tym wszystkim w jednym krótkim wideo. Jestem pewna, że będziesz mieć pytania. Jeżeli zmienisz swoje nastawienie, przejdziesz przez te 3 pierwsze kroki to jesteś na dobrej ścieżce. Natomiast wiem, że pojawią się kolejne kwestie, dlatego proponuje Ci jeszcze webinar, ten webinar jest gratisowy, link jest pod wideo. Także teraz zatrzymaj wideo i zapisz się na spotkanie. Ja tutaj poczekam na Ciebie. Zapisany? Mam nadzieję, że się widzimy, bo to jest bardzo ważne. Nie chce żebyś tutaj tylko posłuchał i to zostawił. Chce Ci towarzyszyć w całej tej drodze, pomóc Ci, bo wiem, że jest to możliwe, jest to do zrobienia. Wielu moich klientów zmieniało swoje podejście w szukaniu pracy i nagle po wielu latach bezrobocia wow! Jest praca! To po prostu zmiana nastawienia, zmiana tych kroków w szukaniu pracy. Miałam też klientów, którzy chcieli osiągać więcej, na wyższym poziomie, awansować, mieć kontrakty zagraniczne i również ta metoda świetnie się sprawdzała. Byliśmy w stanie tymi samymi krokami docierać do zagranicznych pracodawców, którzy nawet się nie ogłaszali, nie mieli publicznych ofert, czyli my je nie jako hakowaliśmy, przechwytywaliśmy zanim dotarły do portali z ogłoszeniami o pracę, w ręce pośredników, Twojej konkurencji czy na strony. Dlatego możesz też to zrobić bez względu na to czy jesteś w małej miejscowości czy w dużej miejscowości, w Polsce, za granicą. Te metody są uniwersalne. Musimy diametralnie zmienić Twoje podejście do szukania pracy, żeby było bardziej efektywne to zapraszam Cię teraz do obejrzenia wideo, które tutaj się wyświetla obok mnie. Kliknij w nie i obejrzysz sobie dalej co dalej trzeba zrobić, żeby ten sukces odnieść szybciej. Zacznij już pewne rzeczy robić dzisiaj, które Ci dzisiaj powiedziałam, a na webinarze pogłębimy dalej ten krok.
Do zobaczenia.
Najnowsze komentarze