Jakie jest Twoje idealne miejsce do życia?
Na to pytanie warto sobie odpowiedzieć szukając zmiany również w życiu zawodowym.
Dlaczego?
Po to by dopasować prace do Twojego wymarzonego stylu życia. Zbyt wiele osób dopasowuje tylko siebie w jakieś ramy, a zapomina że swoje marzenia też mamy. No i w końcu pojawia się niespełnienie i frustracja. I tak czas leci. Wiec jak już zabierać się za zmiany, to warto porządnie.
Tak wiec…
- Jakie jest idealne miejsce do życia dla Ciebie?
- Jakie warunki do pracy i życia lubisz mieć? W jakich rozkwitasz?
- Jak możesz je sobie zapewnić?
- Jaka praca by pasowała do takich warunków?
Osobiście lubię miejską dżunglę. To znaczy lubię być w tłumie ludzi czasem, a czasem zupełnie sama czy tylko z bliskimi w zaciszu i naturze. Najlepiej mieć to i to na wyciągnięcie ręki.
Dlatego dobrym miejscem dla mnie jest obecnie mieszkanie w największym i najbardziej zielonym mieście. Gdy tylko wychodzę z domu praktycznie jestem wśród ludzi.
Z drugiej strony mieszkam w zielonym zakątku na ostatnim piętrze, gdzie nikt „nie chodzi mi po głowie”, a korony drzew zaglądają do okien i koją swoim szumem.
Dzięki temu mogę się wyciszyć kiedy potrzebuje, lub być w chwile wśród ludzi. Dla mnie to obecnie balans idealny. No i nie ma stania w korkach.
A jak wyglada idealnie miejsce dla Ciebie? Co możesz zrobić by cieszyć się nim na co dzień?
Ostatnie piętro to trochę właśnie synonim miejskiej dżungli. I te korony zaglądające w okna, tak naturalnie to powinny spoglądać z góry, te marne kilkanaście metrów. A na poważnie parter + ogródek nawet niewielki dla lubiących zieleń. Niestety w sercu miasta już są lokale usługowe i źdźbło trawy nie wejdzie. Dlatego raczej przedmieścia. A skoro tak, to trzeba wyszukać firmę, która pozwoli na nieco elastyczności w wyborze miejsca pracy, ot choćby zdalnie by korków uniknąć. Z tym wiąże się też atmosfera w firmie, na ile elastyczna, na ile sympatyczne kierownictwo (papier z ogłoszeniem wszystko zniesie 😉 ). Warto więc poczytać opinie o firmach, szczególne te anonimowe w sieci.
Pozdrawiam Andy – moderator z Forum Praca
Każdy ma miejską dżungle jaką lubi. Osobiście testowałam mnóstwo opcji. Od mieszkania w domku na wsi, po mieszkanie w domku z ogródkiem na przedmieściach Chicago, Mediolanu jak i mieszkanie na przedmieściach Warszawy, w wieżowcu w centrum (co ciekawe na 11 piętrze nie ma żadnego hałasu z ul. Marszałkowskiej) jak i z ogródkiem w Warszawie (wbrew pozorom sporo takich jest na Mokotowie – zarówno mieszkań jak i Willi) – minusem może być jednak hałas czy zaglądanie innych do okien czy ogródka. Dlatego jak dla mnie wygrywa obecnie 4 piętro w zielonym zakątku nad ogródkami. Ale żeby zrozumieć trzeba poczuć. No ale druga sprawa jak to połączyć z pracą oczywiście. Jednak najpierw proponuję skupić się dobrze na szukaniu swojego miejsca, a potem na reszcie.