Od 2008 roku pracuję online

Czy Twoja dotychczasowa lista celów nie wygląda przypadkiem tak?

Wygląda znajomo? Mam zatem wiadomość. Jeżeli w tym roku będziesz działać tak jak zwykle z postanowieniami, to będziesz osiągać rezultaty takie same jak zwykle. Na szczęście znam sposób, jak ocalić Twoje noworoczne cele od zapomnienia!:) Dziś poznasz kolejny krok tej genialnej metody, której skuteczność potwierdzono w badaniach.

Po lekturze ostatniego postu wiesz, że na początek warto określić tą jedną, jedyną, super ambitną i wymarzoną rzecz do realizacji.
Dziś chcę Ci przedstawić kolejny etap metody ratowania celów:

P L A N O W A N I E

Jedyne co Ci będzie potrzebne na tym etapie, to papier i długopis lub komputer.

Niech zgadnę, robienie planu zniechęca Cię i sprawia, że pierwotny zapał stygnie?

Chciałbyś już teraz przystąpić do działania?

Czy aby rok temu nie przystępowałeś z podobną werwą do realizowania swoich zadań i jednak zapał szybko ostygł i znów nic nie wyszło?

No cóż, robiąc cały czas to samo, nie możesz spodziewać się innych rezultatów. Moim zdaniem, jeśli naprawdę chcesz w tym roku osiągnąć coś spektakularnego, na początku warto odrzucić pokusę działania na chybił trafił i najpierw rozplanować właściwe działania, tak by już za jedyne 363 dni faktycznie poczuć dumę i satysfakcję z osiągnięć.

Już wiemy, że planowanie może okazać się kluczem do twojego sukcesu. Jak zatem taki plan powinien wyglądać?

Podziel swoje postanowienie na małe wykonalne zadania

Postanowienie będzie łatwiejsze do realizacji, jeżeli najpierw podzielisz je na mniejsze wykonalne etapy. Najlepiej tak małe, że są niemal obraźliwe.

Chcesz napisać książkę, to w swoim planie uwzględnij:
• otwarcie nowego pliku tekstowego,
• nazwanie dokumentu,
• napisanie jednego akapitu o długości 1667 słów — codziennie,
• koniecznie przyznaj sobie nagrodę — codziennie po napisaniu akapitu,

by w miesiąc mieć rozdział o długości 50 000 słów!

Możesz oczywiście podejść do tego bardziej ambitnie i napisać jak ja książkę w miesiąc. Jednak jeśli nie masz wprawy, tyle czasu czy samozaparcia, to lepiej zacząć od małych kroków.

Możesz też wykonać plan, zaczynając od drugiej strony:
Zacznij spisywać począwszy od Twojego celu, co powinieneś zrobić, żeby go osiągnąć. Potem zapisz, co zrobisz następnie itd. aż do osiągnięcia celu. Wypisuj kolejne kroki tak długo, aż osiągnięcie celu okaże się naturalną konsekwencją poprzednich kroków. Przy każdym kroku zadawaj sobie pytanie, co muszę zrobić, by to osiągnąć?
Przykładowo, dla celu zdobycia pracy, możesz spisać następujące kroki:
• Zdobyć pracę. Co muszę zrobić, by to osiągnąć?
• Napisać dobre CV. Co muszę zrobić, by to osiągnąć?
• Kupić e-booka o pisaniu CV.
Zauważ, że punkt „Kupienie e-booka o CV”, jest nieco mniej przerażający niż wizja pisania go samodzielnie od podstaw. Jeśli podzielisz obszerniejszy cel na mniejsze kroki, to pozbędziesz się niepokoju, a ponadto poczujesz sens konkretnych działań.

Poza tym, jeśli będziesz bazować na małych, acz powtarzalnych działaniach, jak codzienne bieganie czy pisanie, to jest szansa, że wytworzysz w sobie nawyk.

Jak donoszą badacze, wystarczy średnio 66 dni, aby działanie zamieniło się w nawyk. Gdy działanie się zautomatyzuje, będzie przychodzić bezwysiłkowo.

Tak więc, jeśli w tym roku wykształcisz jeden nawyk, to w kolejnym roku będziesz daną czynność realizować bez zastanowienia i będziesz mógł skupić się na kolejnych postanowieniach i nawykach. Z czasem suma kultywowanych rok rocznie nawyków da efekt koła zamachowego i wielkich życiowych osiągnięć.

Czy słyszałeś o J. Collins? Kobieta ta zaczęła od udziału w maratonach i zawodach triatlonowych, by następnie zmierzyć się z najlepszymi kobietami uprawiającymi triatlon z wynikiem w pierwszej dziesiątce. Pewnego dnia stwierdziła „Mogłabym wygrać zawody Ironman”. I tak też zrobiła.

Pamiętaj, że każdy wypracowany nawyk może potem przenieść się na inne sfery Twojego życia i pomóc Ci w odnoszeniu kolejnych sukcesów. Na przykład nawyk systematyczności, wypracowany w sporcie, na pewno zaowocuje świetnymi rezultatami w świecie biznesu.

Stwórz harmonogram

Mając zidentyfikowane działania warto sobie zrobić harmonogram działań, w którym do każdego kroku po kolei przypiszesz daty i czas spodziewanego wykonania.

Zrób też obok kolumnę na wpisanie faktycznego czasu wykonania i odznaczenia wykonanego zadania.
Taki harmonogram będzie najlepszym sposobem do mierzenia postępów i informacji zwrotnych o zbliżaniu się do upragnionego celu. Oprócz tego, koniecznie, po każdym wykonanym działaniu spraw sobie nagrodę za osiągnięty rezultat. Nagrody są ważniejsze niż myślisz! Uchronią Cię przed wypaleniem się, a do tego jeszcze silniej uwarunkują w twoim umyśle skojarzenie działania z przyjemnością.

To tyle, jeśli chodzi o planowanie postanowień, został nam jeszcze jeden ostatni krok, o którym napiszę wkrótce. Tymczasem możesz wykonać już pierwsze zadania ze swojego harmonogramu. Pamiętaj tylko o jednym. Jeśli mimo planu przyjdzie moment, że poczujesz obawy, to jest naturalne. Poczuj lęk i mimo wszystko zrób to, co masz zrobić. No i koniecznie się nagrodź.

Powodzenia!

PS. Zapisz się na powiadomienia tutaj, aby otrzymywać teksty z bloga PracaNaWymiar.pl wprost na swoją skrzynkę.

Iza_main_panel_PM